Nie ma niczego, co ta obrzydliwa szmata kochałaby bardziej niż rozciągnięcie jej tyłka do granic możliwości. Więc kiedy byliśmy na wakacjach, ta zboczona szmata namówiła mnie, żebym włożył jej palce do tyłka. Tak bardzo podobało jej się, że wkładałem palce do jej tyłka, że błagała mnie, żebym włożył jej pięść do tyłka. Napompowałem też tyłek tej szmaty wodą.
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze. Proszę Zaloguj lub Rejestracja.